piątek, 12 lipca 2013

Rozdział 8

Wszedł do samochodu, a do mnie podszedł jakiś chłopak. Nie był brzydki ale jego policzek szpeciła blizna.
- Anthoinette gdzieś ty polazła ? - jęknął Niall podchodząc do mnie.
- Ty ją tu przywiozłeś ?
- Ona powiedziała, że się zabije ! Musiałem !
- Chodź tu laleczko. - założył mi kaptur na głowę i objął ramieniem. Wzięłam Niall'a za rękę bo przy nim czułam się bezpiecznie. Po mojej twarzy poleciały łzy kiedy do auta Zayna podeszła jakaś skąpo ubrana dziewczyna.
- Nie płacz laleczko. Mam na imię Louis, nic Ci się przy mnie nie stanie.
- Nie boję się o siebie ale o Zayna. - ryk silników przeszył powietrze. To wszystko stało się tak szybko. Pisk opon, a chwilę później samochody stały już na drugim końcu ulicy. Malik wygrał. Zawrócił swój samochód i chwilę później szedł w moją stronę.
- Anthoinette ! - warknął. Wyrwałam się z uścisku Louisa i podbiegłam do niego. Gdy tylko moje ciało dotknęło jego złączył nasze usta. Oh Malik, jaki ty jesteś całuśny.
- Co ty tu do cholery robisz An ? - oparł swoje czoło o moje.
- Wyciągnęłam z niego gdzie jesteś, a kiedy nie chciał mnie przywieźć zagroziłam, że się zabiję. Ja musiałam tu być Zayn ! - teraz to ja całowałam jego. Przytulił mnie mocno.
- Nigdy więcej nie rób mi takich niespodzianek Anthoinette.
- Gniewasz się ?
- Nie.. Na Ciebie nie. Po prostu tu nie jest bezpiecznie.
- Wracajmy do domu.
- Odwiozę Niall'a i przyjadę do Ciebie. Lou pojedzie za Tobą i dopilnuje, żebyś wróciła bezpiecznie. Dobrze ? - kiwnęłam głową. Odprowadził mnie do samochodu i podał mi kluczyki. No tak, Niall musiał je wziąć. Zrobiłam jak mi kazał i wróciłam do domu. Przyjechał 20 minut po mnie i od razu zamknął w ramionach.
- Anthoinette nigdy więcej tam nie jedź. Choćby nie wiem co.
- Nie. Jak ty to i ja.
- To niebezpieczne !
- I właśnie dlatego chcę tam być.
- Wkurzasz mnie.
- Wiem. - złapałam w zęby jego dolną wargę. Mruknął zadowolony. Uścisnął moje uda i podniósł mnie do góry. Zaniósł mnie do sypialni i położył na łóżku. Nie przerywał namiętnych pocałunków przesuwając rękę w górę mojego uda. Przejechał ręką po mojej kobiecości, na co zareagowałam cichym piśnięciem i zaciśnięciem ud. Zaśmiał się i przytulił mnie.
- Jesteś taka .. wrażliwa. Skarbie.
- A ty taki.. dotykalski. - pocałował delikatnie  miejsce, w którym zrobił mi malinkę.
- Nie wiesz co chciałbym z Tobą robić.
- Powiesz mi ? - posadził mnie na swoim podbrzuszu tak, że moje kolana były po oby stronach jego ciała. Szeptał mi te wszystkie erotyczne zachcianki, a ja czułam się fatalnie. Nie potrafię dać mu tego czego pragnie. Położyłam się obok niego.
- Anthoinette nie chciałem Cie przestraszyć.
- To nie o to chodzi Zayn.
- A o co ?
- Ja nie.. nie dam Ci tego czego pragniesz bo po prostu nie potrafię.
- Skarbie daj mi rękę. - nie wiedząc jakie ma zamiary podałam mu ją. Położył ją na swoim kroczu.
- Zayn ! - chciałam wyrwać dłoń.
- Zobacz jak na mnie działasz. - uspokoiłam się i poczułam ogromną wypukłość. Pisnęłam i zabrałam rękę. Zaśmiał się.
- Śpij już Anthoinette.
- Nie zostaniesz ?
- Nie. Muszę pogadać z Niallem. - odprowadziłam go na dół.
- Dobranoc Anthoinette.
- Dobranoc Zayn. - wyszedł. A buziak gdzie ? Pieprzony, niedotykalski Malik. Zamknęłam drzwi i wskoczyłam do łóżka. Dlaczego pakuje się w niebezpieczeństwo ? Kocham go ? Nie. To niemożliwe. Zauroczenie ? Może. Nie. Czarno. Śpie. Nie. Jasno. Za jasno. Cholerne słońce wdarło się do mojej sypialni zmuszając do pobudki. Zeszłam na dół i zrobiłam kawę. Uhh jak ja kocham kawę. Kiedy opuszczałam łazienkę po prysznicu ktoś zadzwonił do drzwi.
- Niall co ty tu robisz ?
- Mogę wejść.
- Jasne. Chodź. - przyjrzałam mu się uważnie. Nowe siniaki.
- Niall ?
- Zayn się wściekł.
- Pobił Cie ?
- To nic An. Kazał mi zejść sobie z oczu więc przyjechałem do Ciebie. Może mnie czegoś nauczysz jeżeli masz czas ?
- Nic Cie nie boli ?
- Nie, jest w porządku. Dał mi kilka razy po mordzie i tyle.
- Ja tego tak nie zostawię. - wybrałam numer Malika na mojej komórce.
- Zayn przyjedź szybko. - rozłączyłam się. Wparował do mojego domu z miną mordercy 3 minuty później.
- Nic Ci nie jest ? - rozglądał się.
- Mi ? Nie. Twojemu bratu owszem.
- Ten gnojek jest u Ciebie?
- Jest.
- Zabiję go chyba. - złapałam Zayna za rękę.
- Jakim prawem go uderzyłeś ?! Za co ?!
- Naraził Cie na niebezpieczeństwo !
- To powinieneś uderzyć mnie ! Ja go szantażowałam.
- Dlaczego ty go tak bronisz ?!
- Bo sie nad nim znęcasz ! - wyrwał rękę i poszedł do jadalni gdzie Niall rozwiązywał zadanie.
- Ty pieprzony kapusiu ! - złapał blondyna za koszulkę.
- Zayn przestań ! - stanęłam między nimi. - Niall jedź do domu. - blondyn wyszedł. Trzymałam Malika za jego umięśnione przedramiona.
- Anthoinette nie mogę się kontrolować.
- Zayn już wszystko jest dobrze. - przyciągnęłam go i pocałowałam. Odepchnął mnie z taką siłą, że zatrzymałam się na ścianie.

16 komentarzy:

  1. Za ile dodasz następny?

    OdpowiedzUsuń
  2. O kurwa. Zajebisty. Czekam na nexta <3 /Alice

    OdpowiedzUsuń
  3. Boże jakie cudowne . Możesz dodawać codziennie nowy wpis ? Te czekanie mnie zabija . Jaram się zachowaniem Zayn'a . odpowiesz na moje pytanie,ktore zadałam pod poprzednim imaginem? IMAGINY69ONEDIECTION.BLOGSPOT.COM

    OdpowiedzUsuń
  4. dalej :)nie moge sie doczekac kolejnej czesci ;p @malinowapat

    OdpowiedzUsuń
  5. Omg <33 Dalej ! Nie wytrzymam, musisz dodać jutro *.*

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudowny... Nie mogę się doczekać. Proszę dodawaj codziennie. To jest tak genialne. To czekanie mnie wykańcza. Kiedy next.?

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie no, nie mogę, twój blog jest najlepszy. Proszę dodawaj codziennie, masz wielki talent,a mnie zżera ciekawość. Proszę daj szybko nexta ;D Kocham cię <33333

    OdpowiedzUsuń
  8. Dalej , jestes poprstu zajebista kocham cie

    OdpowiedzUsuń
  9. BOSKIEEEEEEEE!!!!!!!! Tak mnie ciekawość zżera.
    czekam z niecierpliwością na nexta

    OdpowiedzUsuń
  10. świetny <3. dalej . :*

    OdpowiedzUsuń
  11. Hej twój blog został nominowany do The Versatile Blogger zasady znajdziesz na moim blogu :)
    http://beyourself6969.blogspot.com/p/nominacje.html

    OdpowiedzUsuń
  12. Kocham Cie za Twoje blogi, wiesz? <333
    Pani Styles <333

    OdpowiedzUsuń