- Anthoinette.
- Zayn dlaczego ty ciągle ryzykujesz swoje życie i zdrowie ?! Dlaczego nie możesz być normalny ?!
- Bo normalność jest nudna. Ścigam się bo to lubię i to ogromne pieniądze. Nie złość się na mnie. - skrzyżowałam ręce na piersi i ściągnęłam usta.
- Myszko..- miział nosem mój policzek.
- Co ?!
- Nie złość się. Zależy mi na Tobie i na nas. Nie chcę tego stracić. Wyścigi to osobna część mnie, która Ciebie nie dotyczy.
- Dotyczy Zayn.
- Bo ?
- Bo na przykład wolałabym organizować ślub niż Twój pogrzeb !
- Wyszłabyś za mnie ?
- Nie wiem Zayn.
- Idź do domu, wyśpij się. O 5 mamy samolot więc będziemy z Harrym o 3.
- Po co z Harrym ? - wyjął z samochodu torbę z zakupami i mi podał.
- Bo ktoś musi zabrać samochód z powrotem do Bradfort.
- Aa okej.
- Dobranoc Anthoinette.
- A buzi ? - uśmiechnął się, ujął moją twarz w dłonie i dał słodkiego buziaka.
- Jeszcze jednego.. - przyciągnęłam go i całowałam.
- Dotykalska Anthoinette. - cmoknął mnie w policzek.
- Dziękuję Zayn.
- Nie ma za co kochanie. - wsiadł do Mercedesa i odjechał. Weszłam do domu. Tata znów zasnął przed telewizorem. Wspięłam się po schodach do swojej sypialni. Ostatni raz sprawdzałam zawartość walizki. Dorzuciłam " prezenty " od Zayna.
- An skarbie ? - otworzył drzwi od mojego pokoju.
- Tak tato ?
- Weź to. - wcisnął mi coś w rękę czerwony jak cegła.
- Tatuś a co to.. - spojrzałam w dół i moja twarz zapłonęła przez rumieniec.
- Jesteście już duzi i..
- I dlatego kupiłeś nam prezerwatywy ?
- Po prostu to weź i skończmy ten beznadziejny dla nas obojga moment. - wyszedł. Wrzuciłam to do bagażu podręcznego i położyłam do łóżka. Szybko zasnęłam podekscytowana tym, że cały tydzień spędzę z Zaynem. Cholerny budzik wyrwał mnie ze snu o 2 w nocy. Ledwo żywa wzięłam prysznic i ubrałam się w http://img.szafa.pl/ubrania/0/015539060/1374432160/tliulowo-brzoskwiniowo.jpg zjadłam szybkie śniadanie i zniecierpliwiona czekałam na Zayna. Zadzwonił do mnie o 3.10. Podszedł do mnie i wziął walizkę nie odzywając się. Palił szlugę. Boże jak ja tego nienawidzę. Harry uśmiechnął się do mnie jakby ze współczuciem. Co do cholery z Malikiem ?! Otworzył mi drzwi, a sam dopalał szluga. Hazz wsiadł na tylne siedzenie.
- Harry co mu jest ?
- Przegrał wyścig. - wsiadł do samochodu i obrzucił loczka gniewnym spojrzeniem.
- Już jej powiedziałeś ?!
- Tak powiedział mi. - przytuliłam się do niego na tyle, na ile pozwoliła mi przestrzeń w samochodzie. Pogładził mnie po plecach i odpalił silnik. Jak zwykle jechał bardzo szybko. Przez całą drogę rozmawiałam z Harrym bo Zayna otaczała ta cisza. Cholerny silence. Dojechaliśmy do Londynu 1,5 godziny później. Pożegnaliśmy się z Harrym i poszliśmy na odprawę. Jakiś czas później siedzieliśmy w samolocie.
- Zayn to tylko jeden wyścig..
- Wiem. Załóż bo tu jest zimno. - podał mi swoją bluzę. W sam raz do sukienki.
- Daj mi buzi. - cmoknął mnie w usta.
- Wyspałaś się ? - splótł nasze dłonie.
- Nawet. a ty ?
- Nie spałem. Przepraszam za spóźnienie.
- Daj spokój. Prześpij się kochanie.
- Będziesz się nudzić.
- Obejrzę film albo coś poczytam.
- Na 100 % ?
- Tak. - znów cmoknął mnie w usta i oparł się wygodnie.Wybrałam jakieś romansidło opowiadające o miłości buntownika i dziewczyny z dobrego domu. Na końcu on zginął ratując jej życie. Oparłam się o ramię Zayna, a niekontrolowane łzy kapały z mojej twarzy. Przecież on może zginąć przez te wyścigi. Naraża siebie broniąc mnie. Nie dba o swoje bezpieczeństwo. Objął mnie ramieniem przysuwając do siebie. Czy on nawet przez sen wie, że coś jest nie tak ? Wtuliłam sie w jego szyję i usnęłam.
- Anthoinette kochanie..- otworzyłam oczy.
- Skarbie lądujemy.- chciał unieść mój podbródek ale odwróciłam głowę zapinając pasy. Wytarłam policzki.
- Anthoinette spójrz na mnie. - spojrzałam w miodowy raj malikowych oczu.
- Wyspałeś się Zayn ?
- Dlaczego płakałaś ?
- To nic.
- Powiedz mi.
- To przez ten film.
- Co tam było ? - opowiedziałam mu historię zakochanych.
- I co, myślisz, że to jak ty i ja ?
- No tak.
- Kochanie przestań oglądać te durne filmy.
- Buzi. - całowaliśmy się długo i namiętnie. Usłyszałam wymowne chrząknięcie i cichy chichot Zayna. Nasze pieszczoty nie spodobały się starszej pani siedzącej obok nas. Malik prowokacyjnie przygryzł moją dolną wargę, a chwilę później płatek mojego ucha. Jego śmiech rozświetlił samolot kiedy kobieta zmieniła miejsce.
- Już mi gorąco. - wyjrzałam na pas startowy. Powoli opuszczaliśmy samolot i odebraliśmy bagaże. Mój kuzyn odebrał nas z lotniska i zawiózł do babci. Całą drogę dyskutowali o samochodach. Faceci. Moja ukochana babunia wychwaliła Zayna i wyprzytulała. Po kolacji poszliśmy na spacer po plaży. Spacerowaliśmy brzegiem oceanu trzymając się za ręce.
- Jestem zazdrosna.
- Czemu kochanie ?
- Babcia Cie podrywa.
- Ale ja widzę tylko Ciebie Anthoinette. - objął mnie w talii. Wpatrywałam mu się w oczy. W moje ulubione miodowe głębiny
- Babcia dała mi koc, może usiądziemy ?
- Pewnie.. - znaleźliśmy ciche, spokojne miejsce oddalone od ludzi i położyliśmy się. Wtuliłam sie w niego. Jak mi przy nim dobrze. Jeździł palcem po mojej talii.
- To takie nie w Twoim stylu Zayn.. - zaśmiał się cicho.
- Co Anthoinette ?
- Takie.. dotykalskie i romantyczne rzeczy.
- To przez Ciebie.
- Nie ma za co. - uśmiechnął się przygryzając wargę. Słońcu wcale nie spieszyło się żeby zajść. Przytulił mnie słodko.
- Anthoinette muszę zapytać Cie o dwie rzeczy.
- Pytaj.
- No bo wtedy kiedy Devine Cie napadł to.. to ty powiedziałaś, że mnie kochasz, a potem zemdlałaś. Anthoinette co ty do mnie czujesz ? Czy ty mnie kochasz ?!
OMG *.* Nie w takim momencie no ... czekam nn <3
OdpowiedzUsuńkocham to opowiadanie :) dodaj szybko następny rozdział proszę :)
OdpowiedzUsuńo jezu cudne *___* ♥
OdpowiedzUsuńkiedy next?
http://mojeiwasze1d.blogspot.com/ super!! zapraszam do mnie i kom. plissss
OdpowiedzUsuńUwielbiam.<3
OdpowiedzUsuńWiem, ze glupie pytanie, bo dzisiaj dodalas, ale kiedy nastepna czesc?
Dalej. <3
OdpowiedzUsuńBoski *.* Chcę szybko nexta <3
OdpowiedzUsuńkiedy next? kochana, masz talent ;*
OdpowiedzUsuńO mój boże, w takim momencie kończysz ?! Next szybko <33
OdpowiedzUsuńTy to robisz specjalnie gdybym wiedziała gdzie mieszkasz to bym cie porwała i zamknęła w pokoju kazać ci pisać to
OdpowiedzUsuńKocham cie
dawaj neextaaa !!!! kocham toooo ♥
OdpowiedzUsuńProsze NEXT
OdpowiedzUsuńJak ja to KOCHAM !!!!!!!!!!!!!!! <3333
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę doczekać się jej odpowiedzi ;D
OdpowiedzUsuńAwww... jakie romantyczne :*
OdpowiedzUsuńcudowne czekam na next jesteś zajebista :*** <333
OdpowiedzUsuńSuper no to następny :)
OdpowiedzUsuńAwww... *-*
OdpowiedzUsuńKiedy next ? :**
OdpowiedzUsuńDodawaj następny bo czekać mi się nie chce
OdpowiedzUsuńniesamowity... czekam na nexta <3 ;d
OdpowiedzUsuńDodasz wkońcu tą następną część bo już dwa dni mineły !!!!!!!!
OdpowiedzUsuńaaaaaa szybkoo next !!!!!
OdpowiedzUsuńMój Boże to jest piękne <3 Proszę dodaj już następną część :* Nie mogę się doczekać xx
OdpowiedzUsuńZostałaś nominowana do The Versatile Blogger Awards. Więcej informacji na http://thewanted-onedirection.blogspot.com/ ♥
OdpowiedzUsuńjejkuu już się doczekać nie moge na kolejną część <3
OdpowiedzUsuńDodaj dzisiaj 13 rozdział
OdpowiedzUsuńkiedy next?? ♥
OdpowiedzUsuńDodasz tą następną cześć na tamten blog dodałaś a tu nie
OdpowiedzUsuńNO WEŹ JA TU UMIERAM CZEKAJĄC NA NEXTAAAAAA *_* !!!!!!! :***
OdpowiedzUsuńCo to te całe Silence? xd
OdpowiedzUsuńCisza dziewczyno .... Silence to cisza ;d
OdpowiedzUsuńJezuniuuu co za ludzie ;c faceplan *,*
A co do rozdziału to geniusz :D