Rozdział zawiera treści drastyczne.
Włącz : http://www.youtube.com/watch?v=4OjiOn5s8s8
-Nialler.
-Zrobiłeś to specjalnie, prawda?
-Co?
-Doskonale wiesz jak ja się o niego martwię Zayn.
-Wiem i dlatego tu jesteś. Potrzebuje wsparcia najbliższych.- spojrzałam w stronę samochodów stojących na starcie. Blondyn siedział na masce swojego auta i trzymał za rękę Lou. Jakie to urocze..
-Możemy do niego iść- zapytałam cicho Zayna.
Chodź-złapał mnie za rękę.
-An!- jak zwykle mocno mnie przytulił.
-Nialler czemu to robisz?
-Bo chcę... Wygram. Nie martw się.
-Boję się o Ciebie.
-Nic mi nie będzie. Obiecuje
-Skarbie chodź już.
-Powodzenia Nialler-przytuliłam go, Zayn zrobił to samo i odeszliśmy. Prowadził mnie wzdłuż tłumu.
-Zayn!
-Co?
-Klepnąłeś mnie w tyłek!
- Co kurwa?- odwrócił się wściekły i ruszył w przeciwnym kierunku. Obok mnie znajdowali się Harry i Luke. Zayn podszedł do grupki mężczyzn których nie znałam.Doskonale o tym wiem, że on nie odpuści i zabije tego chłopaka. Bad boy zdolny do wszystkiego.
* Oczami Zayna*
Ten kto ją dotknął już jest martwy.Wszystko się we mnie gotowało, ale przecież nie odpuszczę. Szybkim, zdecydowanym krokiem podszedłem do grupki chłopaka, który miał się ścigać z Niallem
-Widzieliście jaka ładna panna stoi koło Harrego? Wszystko bym oddał żeby ją zaliczyć- wskazałem na An kiwnięciem głowy, która przerażona patrzyła na Harrego.
-Żałuj stary, że nie stałeś tu kilka minut wcześniej. Mógłbyś zrobić to co ja i sprawdzić jaki ma jędrny tyłeczek.-od razu wiedziałem, że to on i wymierzyłem mu pierwszy cios. Brunet był zdezorientowany.
-Posłuchaj!-złapałem go za szyję-To co zrobiłeś zakończy się twoją śmiercią i nie myśl, że blefuje bo tak nie jest. To moja kobieta i nikt nie ma prawa jej dotknąć. Rzuciłem go o ziemię i przydepnąłem krtań- Zrozumiano? AN twoim miejscu odliczał bym sekundy do końca życia.-wymierzyłem mu jeszcze cios w brzuch i odszedłem do An. Dziewczyna cała się trzęsła. Pocałowałem ją w czoło i mocno przyciągnąłem do siebie. Teraz wszyscy będą wiedzieli, że jest moja.
* Oczami Anthoinette*
Ten widok był straszny. Wielokrotnie widziałam Zayna, który był bardzo zdenerwowany, ale to co on zrobił z tym chłopakiem...ach. Najważniejsze, że już jest przy mnie. Czułam jak jego serce mocno biło. Moje rozmyślenia przerwał początek wyścigu. Z całej siły ściskałam kciuki za Nialla, nawet nie zauważyłam, kiedy przy mnie został tylko Luke.
-Luke gdzie oni się podziali?-zapytałam, lecz on tylko wzruszył ramionami, że nie wie.Nerwowo zaczęłam się rozglądać za moim chłopakiem i loczkiem. Gdzie ich kurwa wcięło? Pewnie nadal chce się mścić na tym chłopaku. Czy on naprawdę nie potrafi odpuścić? Błądząc wzrokiem w końcu ich znalazłam. Jak na moje oko byli zdecydowanie za blisko bruneta. Chciałam iść do nich i nie dopuścić do jakieś tragedii. Zdążyłam zrobić krok i już czułam dłoń Luka na moim nadgarstku.
- Nie mieszaj się w to An. Masz stać przy mnie i nawet nie próbuj się oddalić- powiedział delikatnie, ale nutka grozy była wyczuwalna w jego głosie. Mogłabym się z nim szarpać, ale on jest silniejszy i nabawiłabym się tysiąca siniaków dlatego od razu odpuściłam. Usłyszałam pisk opon i z dymu spalonych opon wyjechały samochody. Niall bym na samym początku i zmagał się z dwoma przeciwnikami. Po chwili kolejne auta wyłowiły się zza białej kurtyny. Właśnie wtedy zobaczyłam,że Zayn znów bije tego chłopaka i sprawnie popycha go wprost pod koła rozpędzonego samochodu. Pisk ludzi i krzyk tego mężczyzny rozniósł się nad torem. Jego ciało wyleciało w górę przez zderzenie z rozpędzoną maszyną. Oszalał! On naprawdę chciał go zabić! Osunęłam się na kolana, ale silne ręce podniosły mnie do pionu. Luke trzymał mnie w pionie jak najdalej od swojego ciała. Bał się tego co go czeka kiedy dotknie mnie bardziej niż musi. Koło chłopaka zebrał się tłum ludzi.
- Nie żyje!-usłyszałam te słowa, które odbiły się echem po mojej głowie. Podszedł do mnie z głupim uśmiechem. Cofnęłam się przerażona. Nie chcę żeby mnie dotykał. Morderca, psychopata.
-Jakiś problem skarbie?-zapytał chłodno. Nie byłam w stanie się odezwać. Drżałam z zimna, przerażenia i obrzydzenia. Objął mnie w tali i chciał pocałować, ale uciekłam. Wykręciłam się z jego uścisku.
- Nie dotykaj mnie!- wykrzyczałam mu prosto w twarz.
- Nie takim tonem An bo skończysz tak jak on.- mocno złapał mnie za rękę. Miałam już tego dość. Łzy zaczęły spływać po moich policzkach.
-Zrób to!-łkałam- No zrób!Może przestanę cierpieć!- wszyscy patrzyli się na nas. Widziałam w jego oczach, że przegięłam.
-Zamknij się kurwa! Już ja się z Tobą policzę w domu.-warknął. Siłą wsadził mnie do samochodu i zamknął. Zwinęłam się na siedzeniu i płakałam. Było mi przeraźliwie zimno. Zobaczyłam jak Nialler podbiega do mulata i rzuca mu się na szyję. Zaraz za nim przyszedł ucieszony Louis. Młody musiał wygrać. Zayn oddelegował ich kiwnięciem głowy i ruszył w stronę auta. Wsiadł do środka, a otaczająca go mroczna aura oplotła mój umysł. Nie wytrzymam uduszę się tutaj.Odjechał z piskiem opon.
-Wyprostuj się kurwa. Jak ty wyglądasz?Przynosisz mi wstyd Anthoinette.-ocierając łzy wyprostowałam się. Już wystarczająco pogorszyłam swoją sytuację. Nawet nie zdążyłam dojść do siebie, bo Zayn parkował samochód pod domem. Czułam jakby ktoś ściskał mi żołądek. bałam się.
-Długo mam czekać aż raczysz wysiąść z auta?- nie odezwałam się słowem tylko posłusznie opuściłam pojazd ze spuszczoną głowa. Modliłam się żeby odpuścił..
- Co ty sobie kurwa wyobrażasz?-szarpnął mnie za ramię.-Żadna kobieta nie będzie mi rozkazywała. Jesteś nie posłuszna.-uderzył mnie w twarz.Syknęłam z bólu łapiąc się za policzek. Znów to zrobił
- Myślisz kurwa, że kim ty jesteś ?! Że co Ci wolno ?! Jak chcę się całować, to się całuję ! Jak chcę Cie bzyknąć to to robię i nie pytam o pozwolenie ! - kolejny raz mnie uderzył. Upadłam na podjazd trzymając się za piekący policzek.
- Obiecałeś, że się zmienisz. - płakałam.
- Nie da się zmienić kiedy zachowujesz się jak popierdolona ! Co ty chciałaś zrobić ?! Upokorzyć mnie ?! To się kurwa zdziwisz. - złapał mnie za włosy i podniósł z ziemi.
- Zostaw.. Zayn..
- Zamknij się.
- Zayn przepraszam
- Mam w dupie Twoje przepraszam ! - rzucił mną o ścianę. Osunęłam się po niej czując znajomy ból w dole kręgosłupa. - Wstawaj kurwa ! - nie byłam w stanie. Ból i rozpacz mi zabraniały. Złapał mnie za przedramię i postawił.
- Mogę Cie pocałować Anthoinette ? - szybko pokiwałam głową, ale on tylko mnie uderzył. Kolejny raz.
- Błąd kochanie. Mogę robić co chcę !
- Masz rację Zayn. Przepraszam. Przepraszam za wszystko..
- Zamknij się ! - wepchnął mnie do swojej sypialni. Przytuliłam się do niego w nadziei, że się uspokoi. Kolejna pomyłka. Odepchnął mnie wrzucając w lustro, które rozprysło się na milion kawałeczków boleśnie kalecząc moją skórę.
- Proszę Cie Zayn przestań.. - był obok mnie - Już dostałam nauczkę.
- To dopiero początek kochanie. - podniósł mnie z podłogi i rzucił na łóżko. Pocałował ranę na moim ramieniu.
- Boli ? - potwierdzająco kiwnęłam głową. Jezu opamiętał się.. skończył.. nachylił się do mojego ucha. - To nic w porównaniu z tym co Ci zrobię. Jego ręce zawędrowały pod moją sukienkę podwijając ją. Robiąc to cały czas patrzył mi prosto w oczy. Zaczęłam się wyrywać kiedy poczułam jego ręce na swojej intymności. Tylko bardziej go rozwścieczyłam. Ból w klatce piersiowej nie pozwolił mi krzyczeć o pomoc. Zamknęłam oczy i czekałam na to co mnie czeka. Łzy ciekły mi po twarzy, już nawet tego nie kontrolowałam. Usłyszałam jak zdejmuje spodnie. Jednym sprawnym ruchem zerwał ze mnie bieliznę i wbił się boleśnie w moje ciasne wnętrze. Całe moje ciało prosiło, żeby to się skończyło. Promieniujące pieczenie ogarnęło moje wnętrze.
- Otwórz oczy Anthoinette ! Chcę, żebyś na to patrzyła ! - nie mogłam. Bałam się, że zobaczę w jego oczach spełnienie kiedy ja tak bardzo cierpię. To nie było przyjemne jak zwykle. Kaleczył moje ciało. Zostawiał siniaki tam gdzie spoczęły jego szorstkie dłonie. Znów mnie uderzył.
- Powiedziałem coś. Otwórz kurwa oczy. - patrzyłam na niego. Na potwora. On właśnie przeżywał szczyt rozkoszy, a ja umierałam z bólu. Byłam w stanie znieść dużo, ale nie to. Byłam w stanie dużo mu wybaczyć. Kochałam go. Całą sobą. Oddałabym za niego wszystko. Oddałabym za niego wszystko. Przestał.. Skończył.. wreszcie skończył. Złapał moją szczękę między swoje palce.
- Przeproś mnie Anthoinette. Powiedz czego Cie dzisiaj nauczyłem. - słone łzy spłynęły po moich policzkach tworząc mokre strużki. Miałam na sobie kołdrę. Nawet nie wiem kiedy mnie przykrył.
- Jesteś nic nie warta wiesz ? Nie mogę na Ciebie patrzeć. - wyszedł trzaskając drzwiami. Zostawił mnie samą. Odetchnęłam z ulgą i z cierpieniem zaczęłam podnosić się z łóżka. Ból to wszystko co czułam. Musiałam to z siebie zmyć. Jego zapach i dotyk. Zanim weszłam do kabiny prysznicowej spojrzałam na siebie w lustrze. Delikatnie dotknęłam rozciętą wargę, następnie policzek. Jak on mógł to zrobić.. przecież podobno mnie kocha. Ściągnęłam z siebie ubrania. Gorący strumień wody łączył się ze łzami i krwią. Szorowanie ciała gąbką tylko pogarszało mój stan, ale nie mogłam przestać. Cały czas czułam jego zapach i szorstkie dłonie. Po wyjściu z kabiny nie patrząc w lustro szybko wróciłam do sypialni i wciągnęłam na siebie jedną z koszulek Zayna i zwinęłam się w kłębek pod pościelą. Gdy tylko zamknęłam oczy widziałam cały koszmar, który się dzisiaj wydarzył.Najgorsza noc w moim życiu.Kręciłam się próbując znaleźć jakąś bezbolesną pozycję. Otworzyły się drzwi. Wrócił mnie dobić.
Jest i 24 rozdział :)
Bardzo dziękuję za pomoc mojej przyjaciółce Justynie, bez niej bym nie ciągnęła dalej opowiadania.
Dziękuję Za wyrozumiałość i mam nadzieję, że Wam się podobał.
O japierdole co się stanie dalej? Kocham twojego bloga! ;)
OdpowiedzUsuńKurwa, wyraża więcej niż tysiąc słów O_o
OdpowiedzUsuńWarto było czekać! Ta akcja...
OdpowiedzUsuńomg wARTO BYLO CZEKAC MAM NADZIEJE ZE NIEDLUGO SIE POJAWI NASTEPNY
OdpowiedzUsuńBoże, jak Zayn mógł zrobić coś takiego Ann ?! :( Rozdział jest świetny i nie moge sie doczekać nexta <33
OdpowiedzUsuńJest super! Nie mogę się doczekać co się stanie. I proszę, żeby Zayn nie przepraszał jej, bo będzie to jak telenowela.
OdpowiedzUsuńNo właśnie.. po tym co jej zrobił to by było chore jakby ją przepraszał i jeszcze jakby mu wybaczyła to wgl :P
UsuńWow! Ale się porobiło! Mówią,że miłość przezwycięży wszystko ale żeby wyżywać się na osobie,którą się "kocha",gwałcić ją i jeszcze mówić że jest nic nie warta to jest po prostu...
OdpowiedzUsuńCzekam na nn :*
O kurwa ja pierdole kurwa mać zajebisty rozdział czekam na next proszę szybko kocham tego bloga <3
OdpowiedzUsuńOżeszkurwajapierdziele
OdpowiedzUsuń<3 kurwamacjapierdole <3 dale jest zajebisty <3
OdpowiedzUsuńja pierdole ! pierwszy raz przeklinam w odpowiedzi na post, ale te emocje są zbyt wielkie. Jak on wgl mógł to zrobić, w głowie mi się to nie mieści. Tak się w to wczułam, że nie wytrzymam psychicznie bez nowego rozdziału. Jesteś genialna ! Ubóstwiam Twojego bloga.
OdpowiedzUsuńMogę prosić o follow back ? mój tt: @stilldream813 :)
Dawaj nexta a ona ma przecież nr tel . Lou a on powiedział że zayn niee ma prawa jej uderzyć
OdpowiedzUsuńRycze . Ryczę dlatego bo szkoda mi An <3 Koszmar co musiała przeżyć a co do imagina : ♥♥♥♥♥♥♥♥ <3<3<3 Cud kiedy dasz kolejną część <3 ;*****
OdpowiedzUsuńJAPIERDOLEKURWAMAĆ !!! ZAJEKURWABISTY ;3 Next please :)
OdpowiedzUsuńJest świetny! Ten rozwój akcji.Wyścig,pobicie,śmierś,znowu pobicie i "gwałt" jeśli można to tak nazwać. To jest cudne *.* Zakochałam się w tym i w Black'u! Masz talent i pisz szybko następną część. Już nie mogę się doczekać dalszego rozwoju.
OdpowiedzUsuńSzczerze? Nie podoba mi się to, że An jest taką naiwną dziewczyną ja rozumiem, że Zayn taki jest ale powinna uciec czy coś aby w końcu się opamiętał. Nawet jak ja miałabym takiego chłopaka w życiu realnym to nie dałabym się tak poniżać i uciekła od niego. PROSZĘ CIĘ TYLKO NIE BĄDŹ NA MNIE ZŁA ZA TO CO NAPISAŁAM PO PROSTU TAK UWAŻAŁAM I MUSIAŁAM TO NAPISAĆ, PRZEPRASZA.
OdpowiedzUsuńOgólnie to poza tym rozdział zajebisty.:) Cieszę się, że Niall wygrał wyścig. Czekam na next. :)
@hopebitchhope .
jak czytałam tego imagina to się rozryczałam.. naprawdę jesteś świetna czekam na dalsze rozdziały .. dodawaj je częściej a nie co 3-4 dni :)
OdpowiedzUsuńNie przesadzaj , ona ma własne życie i swoje sprawy . Blacka dodaje codziennie a to i tak dużo pracy . Zrozum że ona ma życie prywatne , przyjaciół i musi czasem odpocząć.
UsuńŚwietny, dalejjj
OdpowiedzUsuńO japierdole, japierdolekurwamać!!!! Ona ma uciec z tamtą!!! Kurwa aż mam dreszcze xd Cała sie trzęsę xD Zajebiste *>*
OdpowiedzUsuńWow!! co za rozdział.
OdpowiedzUsuńJestem dla was pełna podziwu za tą część. :*
Nie rozumiem Zayn'a za jego zachowanie, i mam nadzieję że An poprosi kogoś o pomoc, np Louis'a który jej to ostatnio zaproponował.
Nie mam w ogóle szacunku dla damskich bokserów!
Ale jestem bardzo ciekawa co będzie się dalej działo z Anthoinette.
<3
Boski.. Po prostu WOW.. tego się nie spodziewałam. chcę nexta.. *.*
OdpowiedzUsuńOby to wszedł Niall albo przynajmniej stamtąd uciekła :) Rozdiał jest zajebisty i czekam na next, jak byś mogła to dodaj jutro plizzz xoxo
OdpowiedzUsuńWOW Warto było czekać jest wspaniały <3 Nie moge się doczekać następnego :D
OdpowiedzUsuńOna ma telefon lou niech zadzwoni żeby jej pomugł lub niech an ucieknie
OdpowiedzUsuń*pomógł. :) ale pomysł dobry żeby Lou ją uratował ;)
UsuńWOOOW !! next! (mam nadzieje ze an wybaczy zazie ;D)
OdpowiedzUsuńnext ! :* I love this blog ! :) :* Continue please <3
OdpowiedzUsuńmy tt: @_agata_w
ONA BĘDZIE W CIĄŻY RZECIEZ ZAYN JA ZGWALCIL
OdpowiedzUsuńRacja xd
UsuńNie zawsze po gwałcie zachodzi się w ciążę. :)
Usuńmoże wcześniej założył kondona?
UsuńBoskie !!!
OdpowiedzUsuńBoze, Boze, Bozenko . xD to jest po prostu świetne . :) nie przestawaj pisać i podziękuj w moim imieniu Twojej koleżance . :D
OdpowiedzUsuń@Weerkaaa
O Boże, warto było czekać : ) Ten rozdział był niesamowity, aż łza mi się w oku zakręciła tak szkoda było mi An. ;( Wielkie brawa za napisanie rozdziału i podziękuj również swojej przyjaciółce < 3 Czekam na next'a ;D Pozdrawiam ; 3
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Miley Styles <33 i czekam na nexta <33 dodaj jak najszybciej ;*
OdpowiedzUsuńTo jest mega mega
OdpowiedzUsuńKocham cię za to , że prowadzisz bloga i nie przestawaj Proszę < 33
Japierdolek**wamać zajebiste! <3 kocham te twoje blogi mam nadzieje że szybko dodasz nexty na obu ;***
OdpowiedzUsuńswietne. <3 dodasz jutro next?
OdpowiedzUsuńto jest boskie !
OdpowiedzUsuńszybko następny !!!!!!!!!!!!
Warto było czekać! Ale akcja! *o*
OdpowiedzUsuńCzekam nn. =*
ZAPRASZAM DO MNIE! =)
http://susan-harry-opowiadania.blogspot.com/
zajeebiste!!!:D dawaj dealej tylko nie z taka dluga przerwa bo nie wytrzymam xD
OdpowiedzUsuńO Jezu... Cała się trzęse... Świetny rozdział , warto było czekac ;-) . Czekam na nastepne.
OdpowiedzUsuńJezuu cały czas miałam zaciśnięte ręce ..
OdpowiedzUsuńCzytam Twoje wszystkie imaginy z blogów . <3
Daalej .! :D
O kurwa.
OdpowiedzUsuńuuuu na miejscu An już dawno bym go zostawiła
OdpowiedzUsuńDziewczyno kocham cieeeeeeeeeeeeeeee blaagam pisz szybko te rozdzialy bo nie moge sie doczekac i podziekuj sw kolezance
OdpowiedzUsuńpowiem to samo 3 dziewczyna wcześniej:
OdpowiedzUsuńO KURWA.
Boże... Popłakałam się. To było jednocześnie boskie i straszne. Jak Zayn mógł zrobić to An?! Co za potwór! Nie rozumiem, jak można być kimś tak okrutnym, żeby najpierw mówić, że się kocha, a potem bić, gwałcić tę osobę. Mimo wszystko rozdział był naprawdę wspaniały. Uwielbiam to opowiadania, jak i Black <3 Dodaj nowy rozdział, proszę :*** xx
OdpowiedzUsuńsuper rozdział, tyle emocji, matko dziewczyno masz niesamowity talent, pisz dalej ! Kocham to opowiadanie <3 czekam na nexta :)
OdpowiedzUsuńTeraz An powinna uciec od niego do innego miejsca gdzie Zayn jej nie znajdzie przynajmniej na jakis czas...
OdpowiedzUsuńJejku, płaczę :'(. Straszne, ale i tak nie mogę doczekać się następnego. Bosko piszesz ! :D
OdpowiedzUsuńzarypiste <33333 NEXT
OdpowiedzUsuńGenialny!!!ale on jej nie zabije,co nie?? :D kochamm !!!
OdpowiedzUsuńboski jest nastepny Nexxtttt plisss:*
OdpowiedzUsuńPrzecież cały czas może zadzwonić do Lou ... Kartka w spodniach dziewczyno ! ...
OdpowiedzUsuńTeż zawsze mi sie to przypomina... ale nie miała czasu jak ja napierdzielał..
UsuńProszę Cię pogódź ich jakoś <3 bo aż się normalnie boję co będzie z nimi dalej, kocham Zayna zrób tak żeby było między nimi dobrze błagam Cię.!!!!!!!!!!!!!!!111
OdpowiedzUsuńNie!! Nie rób, że An ma być w ciąży-to będzie bezsensu..
OdpowiedzUsuńNo właśnie błagam!!!!!!!!!!!!!!1
UsuńDziewczyno jestes swietna jejciu az sie popłakałam naprawde świetne to jest czekam na następny
OdpowiedzUsuńniech An odejdzie od Zayna
OdpowiedzUsuńBoże Ja myślałam że bd akcja że Niall'owi sie coś stanie.. a tu O.O Megaaa... tylko niech An nie db w ciążyy!!!!
OdpowiedzUsuńJa też myślałąm że coś się Niall'owi stanie XD
Usuńa co jeśli An zajdzie w ciążę, potem urodzi to dziecko i Zayn będzie się znęcał też i na nim? ;OO
UsuńZalll... Niech ona nie ma dziecka -,-
UsuńWOOOOOOW Jestem pod wielkim wrażeniem *_* ZAJEBISTY ROZDZIAŁ.!!
OdpowiedzUsuńNext! <3
Japierdole kurwwwwwaaaa ! Daj next pliss *.*
OdpowiedzUsuńCo do rozdziału, to muszę Cię bardzo pochwalić, bo dawno nie komentowałam. Nadrobiłam straty i jestem już tutaj. :)
OdpowiedzUsuńRozdział jest fenomenalny. Gratuluję Tobie i koleżance, która Ci w nim pomagała. Niesamowite.
Każdy martwił się o Nialla, a ja wiedziałam, że to nie będzie miało z nim nic wspólnego, bo to byłoby zbyt przewidywalne, a jak na razie u Ciebie nic takie nie było, co niesamowicie mnie cieszy.
Cały ten blog jest strasznie interesujący.
Zayn to idiota i szczerze, to może jest przerażający, ale An nie powinna dawać mu tej satysfakcji i pokazać, że się go boi.
Zdecydowanie wolałabym, żeby od niego odeszła.
On na nią nie zasługuje.
Poza tym przecież Lou oferował pomoc. Na jej miejscu już dawno bym do niego zadzwoniła. :)
Czekam na kolejny i życzę weny. ;3
Aaaaa koffam was !!!
OdpowiedzUsuńJuż się nie mogę doczekać kolejnej części *.*
OdpowiedzUsuńO Boże ! Too było straszne! Już myślałam że zawiesiłaś bloga a tutaj taka niespodzianka! Rozdział świetny i trochę przerażający. Rozumiem jak trudno jest pisać rozdziały bo sama prowadzę bloga. Zayn jest chamskie wobec An... proszę niech to wejdzie do pokoju Nialler lub Louis.
OdpowiedzUsuńCzekam na dalszy ciąg wydarzeń! III KOCHAM TEGO BLOGA :*
to jest mega super pisz dalej
OdpowiedzUsuńDodaj dzisiaj 25 :) Proooosze ;))
OdpowiedzUsuńdalej prosze 25 , kochm tego bloga :D
OdpowiedzUsuńEj błagam żeby ona mu nie wybaczyła bo to będzie bez sensu :c ale rozdział najlepszy *.* dawaj szybko nexta czekamy :*
OdpowiedzUsuńo jejjjku nie mogę się doczekać nestępnego ? włąśnei keidy bd next ? ;****
OdpowiedzUsuńAwwwww przeczytalam twojego bloga na jednym wydechu. Czekam niecierpliwie nna nastepny
OdpowiedzUsuńSylwias27
Blagam dodaj szybko nastepny <3
OdpowiedzUsuńKIDY NASTĘPNY?
OdpowiedzUsuńKiedy następny rozdział ??
OdpowiedzUsuńnext kocham twój blog <33
OdpowiedzUsuńDodaj dzisiaj albo jutro next!! czeekam codziennie :)))) <3
OdpowiedzUsuńMówiłaś że na bieżąco idziesz z blogami -.- a teraz nawet z Black'iem nie idziesz na bieżąco -.- Okłamujesz nas :c
OdpowiedzUsuńTY !! Anonimie powyzej ! Nie sraj sie tak , kiedys doda ! XD
OdpowiedzUsuńTo jest moj ulubiony blog tak samo jak twoj drugi z harrym ale moglabys chociaz powiedziec co ile bedziesz dodawala rozdzialy bo to wkurza troche.. caly czas patrze czy dalas nowu a tu nic.. i jest mi troche przykro..
OdpowiedzUsuńBoję się!!!!!!!!!!! Dalej ploseeee jestem ciekawa co się stanie dalej ;D
OdpowiedzUsuńKiedy bedzie kolejny rozdział?
OdpowiedzUsuńNie zeby cos tylko poprostu nie moge sie doczekac <3
Zostałam uzalezniona od twojego bolga; ))
OdpowiedzUsuńZajebisty kocha :*** :D:D:D
OdpowiedzUsuńUwielbiam twojego bloga.
OdpowiedzUsuńRozdział zajebisty.
Kocham <3 <3 :***
Boże popłakałam sie.....
OdpowiedzUsuń