poniedziałek, 2 września 2013

Rozdział 25

Jego sylwetka zbliżała się do łóżka. Zadrżałam, lecz on jak gdyby nigdy nic położył się spać.Przyglądałam się mu i próbowałam zrozumieć, dlaczego tyle złości znajduje się w tym człowieku? Dłużej tego nie wytrzymam.

*Oczami Zayna*

Obudziłem się sam w łóżku. Było to bardzo dziwne uczucie. Wziąłem krótki prysznic i udałem się do kuchni.  Anthoinette stała do mnie tyłem. Chciałem się do niej przytulić, lecz ona odwróciła się do mnie z nożem w ręku.
-Nie radzę się zbliżać. Jeden twój krok i się zabije. Ty nie chciałeś więc zrobię to sama.
-Odłóż to!- powiedziałem stanowczo, ale chyba nic do niej nie docierało.-Nie zrobię Ci krzywdy. Obiecuje.
-Ty naprawdę się słyszysz? Nie zrobisz mi krzywdy? Przepraszam bardzo a poprzedniej nocy to sama się zgwałciłam?- jeszcze nigdy jej takiej nie widziałem. Wyglądała jak by była opętana. Zrobiłem krok do przodu.- Czy nie jasno się wyraziłam Malik?-przejechała ostrzem po nadgarstku. Krew kapała na podłogę, a na twarzy An pojawił się grymas bólu.
-Porozmawiajmy. Zostaw to i chodź do mnie.
-Nigdy Zayn. Nigdy więcej mnie nie dotkniesz. To koniec tego chorego związku. Ja dłużej tego nie wytrzymam. Zabijasz mnie od środka.
- Nie wydaje mi się skarbie.- uśmiechnąłem się po czym szybkim ruchem wyrwałem jej nóż z ręki.

*Oczami Anthoinette*

Pociągnął mnie z kuchni przez przed pokój, aż do schowka pod schodami. To tu przetrzymywał Rosemary, a ja niczego nie świadoma spałam w jego łóżku. W pomieszczeniu panował półmrok . Ściany były w kolorze brudnej szarości. Łóżko, krzesło i umywalka. Okna zagrodzone kratami.
-Z..Zayn..
-Jak będziesz posłuszna to Cię przeniosę do sypialni
-Będę! Proszę nie zamykaj mnie tu! Zayn!- już go nie było. Słyszałam jak zamyka drzwi. Kurwa! Jak ja mogłam być aż tak ślepa żeby się w nim zakochać? Bardzo długo waliłam pięściami i nogami w drzwi, dlatego nawet nie wiem kiedy ze zmęczenia usnęłam.Kiedy się obudziłam na krześle zobaczyłam kanapki, wodę oraz apteczkę. Obandażowałam sobie ranę, która wyglądała paskudnie, a następnie wypiłam wodę. Poczułam się senna. Ten skurwiel musiał mi coś dosypać. Znów zawitałam do krainy Morfeusza.Ile spałam? Nie wiem, lecz byłam przeraźliwie głodna, a nie chciałam dotknąć jedzenia zostawionego przez Zayna. Już mu nie ufam.
-Wypuść mnie Zayn! Jestem głodna!- zero odzewu-Zayn!-znów krzyknęłam. Nic nie było słychać. Czyżby go nie było w domu? Wątpię- Otwórz te pieprzone drzwi. 
- Nie mogę..-ten cudowny głos Nialla.
-Niall proszę Cię. Jestem głodna.
-Ja po prostu nie mogę Anthoinette. Chciałbym, ale nie.
-Przynieś mi chociaż jakieś jedzenie, w którym nie ma środków odurzających. Nie będę chciała uciekać obiecuje.
- No dobra. Postaram się coś przynieść. - słyszałam tylko oddalające się kroki chłopaka. Usiadłam na łóżku i myślałam jak stąd uciec. Taka szansa jak dziś może się nie powtórzyć. Czas w tym pomieszczeniu jak by dwa razy wolniej płyną. W końcu usłyszałam dźwięk otwierającego się zamka. Niall położył mi stos naleśników na krześle. "Teraz albo nigdy" powiedziałam sobie w myślach. Wstałam z łóżka.
- An co ty robisz? Musisz zostać.! Nie chcę Cię skrzywdzić!-zagrodził mi drogę do wyjścia.
-Skrzywdzić? Już nie możesz bardziej mnie skrzywdzić.
-An on Cię wypuści. Zostań i zjedz naleśniki
-Niall kurwa!-on wrócił. Blondyn nawet na mnie nie zerkając wybiegł z pomieszczenia i zamknął drzwi. Kurwa. Przynajmniej mam co jeść..Zajęłam się naleśnikami ignorując krzyki Zayna. Biedny Niall przeze mnie będzie miał przesrane. Odstawiłam talerz w chwili kiedy otworzyły się drzwi.Wszedł powoli lustrując mnie wzrokiem. Czekałam, aż zacznie na mnie krzyczeć, a on po rostu na mnie patrzył. 
-Dlaczego nie zjadłaś?- jak spokojnie..
-Narkotyki..
-I co z tego?!
- Nie chcę
-Cóż jesteś skazana na mnie więc może jedz to co Ci karzę?!
- Chcę pogadać z Niallem.
- Teraz pójdziesz się umyć- wyciągnął do mnie rękę, ale ja po prostu wstałam.Złapał mnie za nadgarstki i pociągnął do łazienki. Oparł się o ścianę i patrzył na mnie.
-Zostaniesz tu?
- Tak.- zrezygnowana zaczęłam ściągać z siebie ciuchy.Z ulgą odkręciłam wodę, która paliła moją skórę. Umyłam włosy, ciało i wyszłam z kabiny. Zayn otulił mnie ręcznikiem i przyciągnął do  swojego ciała.
-Kocham Cię Anthoinette.- niekontrolowany śmiech opuścił moje usta. Jego twarz wykrzywiła się w grymasie. Zaraz mi się oberwie.
-Coś Cię kurwa bawi?!
-Tak trochę. Tak bardzo mnie kochasz, że aż mnie pobiłeś?
-Przestań.
-Wypuść mnie, chcę iść do domu.
-Nie obchodzi mnie to.
-Zayn nie możesz mnie tu trzymać!
-Ty mi zabronisz?!
-Wypuść mnie- złapał mnie w pasie, zniósł mnie na dół i odłożył na to jebane łóżko w tym jebanym więzieniu i wyszedł. Super. Wcześniej miałam chociaż ciuchy. Przykryłam się kołdrę i starałam nie płakać
-An?- podniosłam głowę.
- Co chcesz Nialler?
-Przyniosłem Ci ubrania. Podobno chciałaś ze mną pogadać.
- Nie chcę gadać z nim...
-Ubierz się, nie będę podglądał.. Mam też dla Ciebie książkę.- wzięłam od niego legginsy i bluzę. Dał mi też szczotkę do włosów. Wciągnęłam to na siebie i wróciłam na łóżko. Podał mi Harry'ego Pottera.
- Nie mam innych, a wiem ,że lubisz czytać. Kupię Ci jakieś.
- Ile on zamierza mnie tu trzymać?
-Zawsze.
-Cooo?!
-Anthoinette on bardzo Cię kocha.- nie myśląc co robię zerwałam się z łóżka i pobiegłam w stronę otwartych drzwi.
-Anthoinette!
- Dokąd skarbie?!- złapał mnie w talii. Szarpałam się z nim bez większego celu. Uderzył mnie w twarz  z taką siłą, że uderzyłam o ścianę.. Dlaczego wszystko się rozmazuje?

* Oczami Zayna*

-Antionette! Otwórz kurwa oczy! Patrz na mnie!- nic zero reakcji. Strużka krwi wypłynęła spod jej głowy

-Zabiłeś ją! Zayn zabiłeś ją!
-Zamknij się!- wziąłem ją na ręce i zaniosłem do samochodu. Pędziłem w stronę szpitala. Przecież to nie moja wina, że poleciała na framugę!Wniosłem ją do środka szpitala oddając pod opiekę lekarzom. Siedziałem w poczekalni zjadając swoje paznokcie.
-Pan ją tu przywiózł?
-Tak.
-Często trafiają do nas ofiary przemocy, ale z nią jest wyjątkowo źle.Wstrząs mózgu, połamane żebra, wybite palce, zanieczyszczone rany z kawałkami szkła.-przełknąłem głośno ślinę. Ledwo co ją dotknąłem, a tu taki dramat.
-Mogę ją stąd zabrać?
-Myślę, że tak. Zaprowadzę pana.-poszedłem za nią przez korytarz o typowych miętowych, szpitalnych ścianach. An siedziała na łóżku rozmawiając z lekarzem.Zamilkła kiedy mnie zobaczyła.
-Kochanie. -powiedziałem nie spuszczając wzroku z tego faceta.
-Jeśli nie chce pani z nim iść, proszę zostać.- chyba sobie koleś jaja robi.
-Anthoinette Skarbie. Idziemy.
-Dobrze.-pomogłem jej założyć kurtkę i objąłem w tali. Wzdrygnęła od mojego dotyku.
-Anthoinette spokój.- wsadziłem ją do samochodu i powoli odjechałem.
-Zawieziesz mnie do taty?
-Nie. Zostajesz u mnie.
-Dlaczego? Zayn proszę!
-Nie podnoś na mnie głosu. Coś nagadała temu facetowi?
-Nic. Pytał co mi się stało.
-I?
-Powiedziałam mu prawdę.Że mnie pobiłeś i zgwałciłeś.
-Ta. Zgwałciłem? A jak mi ostatnio dawałaś dupy to ci się podobało tak?!
-To było coś innego wiesz?
-Anthoinette zamilcz.
-Mógłbyś mnie nie zamykać?
-Zastanowię się.

* Oczami Anthoinette*


Opuściłam głowę i oglądałam moje palce. Patrzył na mnie z przymrużonymi oczami.

-Wyprostuj się Anthoinette.
-Nie mogę Zayn... Przepraszam. Wiem, że przynoszę Ci wstyd.
-Co Cię boli?
- Nie przejmuj się.
-Nie będę pytał o to samo dwa razy więc odpowiedz.
-Wszystko mnie boli... Wszystko
-Ja... ummm... sorry za tam to.
On naprawdę myśli że ja mu to wszystko wybaczę? Żałosny dupek. Spojrzałam na niego wymownym wzrokiem, po czym odwróciłam głowę w stronę szyby. W totalnej ciszy dotarliśmy do domu. Zayn zaprowadził mnie do pomieszczenia pod schodami.

- NIall przyniesie Ci za chwilę jedzenie.-nawet nie spojrzał na mnie, a w jego głosie wyczułam smutek. Może wreszcie  uświadomi sobie, jak cierpię przez tą jego miłość.Położyłam się na łóżku z nadzieją, że usnę i zapomnę o tym bólu, który przeszywał moje ciało.


59 komentarzy:

  1. pierwsza!!!!!!!!!!!!!
    rozdział super kiedy następny??

    OdpowiedzUsuń
  2. Aww! To jest takie nwm jak to opisać! To jest po prostu super! Taki bad boy,ale czasami już przesadza,biedna An...
    Z niecierpliwością czekam na nn :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Booskie :) ale się wciągnęłam w twojego bloga :) strasznie mi jej szkoda :( pisz pisz :**

    OdpowiedzUsuń
  4. WOW! Nie mogę się doczekać co będzie dalej! Zrób coś ciekawego :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Zajebiste. Ale Zayn powinien się opamiętać z takim traktowaniem An. Czekam na next :P

    OdpowiedzUsuń
  6. zajebiste , mam nadzieje że An nie wybaczy Zayn'owi to co jej zrobił , to nie jest do wybaczenia :( po prostu jednym slowem zajebiste ;*

    OdpowiedzUsuń
  7. Boże dzieczyno kocham cię! Pisz jak najszybciej next bo nie wytrzymam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Zajebiste! Mega normalnie! ;** KC KOCHAM TOO!


    Zapraszam do sb :)
    http://susan-harry-opowiadania.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Co raz bardziej mi sie to podoba! Kiedy nastepny?

    OdpowiedzUsuń
  10. Zgadzam się z Christina Leja <3 kochamm ;* dawaj szybko nexta ^,^

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam nadzieje że np pocałuje się z Niallem mimo że to gej. ;) // imaginy1onedirection

    OdpowiedzUsuń
  12. ;o dziewczyno skąd ty bierzesz pomysły na te rozdziały ?!
    są zajebiste tak samo jak twój blog. Uwielbiam twojego bloga jest inny niż pozostałe to czyni go wyjątkowym!

    OdpowiedzUsuń
  13. Super!!!! Cieawe,jek dugo on bd j tak traktowa ;o blog za**bisty!!! KOCHAM :*

    OdpowiedzUsuń
  14. Genialny jak zawsze! <3
    NEXTTTT :)

    OdpowiedzUsuń
  15. <3 kocham z dnia na dzień <3 NEXTTTT <3

    OdpowiedzUsuń
  16. KOCHAM <3 Kiedy next ?

    OdpowiedzUsuń
  17. Genialne to jest tylko mnie strasznie przeraża

    OdpowiedzUsuń
  18. boskie Nexttt plisss jesteś genialna :P

    OdpowiedzUsuń
  19. jihxdfzomxusdm boskie... Jaki z niego dupek next <333

    OdpowiedzUsuń
  20. Świetne *-* mógłby Nialler powiedzieć wszystko Lou. A Zayn niech się opamięta. Biedna An ;c

    OdpowiedzUsuń
  21. Świetne nie moge sie doczekac następnego. I proszę cię w miare szybko wiem że teraz szkoła i wiem jak to ciężko bo sama pisze ale nie tak genialnie jak ty. Zazdroszczę talentu :) Kocham <3

    OdpowiedzUsuń
  22. dalej *.* to jest swietne :D

    OdpowiedzUsuń
  23. Jesteś zajebista <33 *u*

    OdpowiedzUsuń
  24. o matkoo szybko next !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  25. Jezuu .! Fajne . <33
    Kiedy następny .??

    OdpowiedzUsuń
  26. mam nadzieje , że Zayn się wreszcie opamięta i zrozumie jak ją skrzywdził ;// mato KOCHAM <333

    OdpowiedzUsuń
  27. ŚWIETNY *-* ALE NIECH ZAYN SIĘ TROCHĘ OPAMIĘTA. GENIALNIE PISZESZ <3333

    OdpowiedzUsuń
  28. Przecież to jest ŚWIETNE aasadsajfhsgvbduvbdh < 333

    OdpowiedzUsuń
  29. Boże, co ten Zayn sobie myśli ?! Dawaj szybko dalej ! <33 To jest boskie *,*

    OdpowiedzUsuń
  30. Uhu wreszcie sie doczekalam ! :) Fajny rozdzial <3

    OdpowiedzUsuń
  31. KURWA MAĆ!!! TY JESTEŚ NAJLEPSZA NA ŚWIECIE!!! JESTEŚ NAPRAWDE ŚWIETNA <3

    OdpowiedzUsuń
  32. Biedna An :-/
    Rozdzial boski *____*

    OdpowiedzUsuń
  33. zajebiste super genialne, niech an mu nie wybacza, może wtedy zayn zrozumie że ją stracił

    OdpowiedzUsuń
  34. Szkoda mi An ;(
    A co do rozdziału to mega :*
    Czekam na next'a ;D

    OdpowiedzUsuń
  35. Płakać mi się chce jak tak o An czytam :(

    OdpowiedzUsuń
  36. Wohooooooooo!! Moze nareszcie Zayn zda sb sprawe że rani An.. Jak zwykle B.O.S.K.I.E!! <3 <3 <3 <3 <3. Błagam postaraj sie dodac nexta jak najszybciej ;*****

    OdpowiedzUsuń
  37. O ja jebię !! Zajebiste ! <3 Daj szybko nex Jak ja bym była An to bym się chyba zabiła :( Tak długo czekaliśmy na ten rozdział i na reszcie jest ^^ <3

    OdpowiedzUsuń
  38. Boże kurwa kocham to. Ryczałam normalnie.
    Dawaj szybko nexcika. ;-; /Malikowa x

    OdpowiedzUsuń
  39. Cudowneeee !!! OMG Jaram się XDD

    OdpowiedzUsuń
  40. Aww niesamowite !! Masz ogromny talent !!! Czekam na dalszy ciąg :D

    OdpowiedzUsuń
  41. NEXT *.* Mam nadzieje, że Zayn zrozumie i, że ją przeprosi za tam to :D dawaj dalej !!!

    OdpowiedzUsuń
  42. OMG Dlaczego Ona nie powiedziała temu lekarzowi że Zayn zrobił jej taką krzywdę?! Mogła powiedzieć że nie chce z nim iść. Biedulka cierpi tak! :((
    Ps.Genialne!!

    OdpowiedzUsuń
  43. mm nadzieję że Zayn się zmieni.. a co do opowiadanie to boskie ♥

    OdpowiedzUsuń
  44. zajebisty czekam na next tylko pliss szybko *_*

    OdpowiedzUsuń
  45. Boze jaki dramat, jaka patola ale i tak rodzial zajebisty kckckc

    OdpowiedzUsuń
  46. Omg MEGA. kiedy next? I kiedy napiszesz Black'a? :))) boze swietnie piszesz <3 kc *.*

    OdpowiedzUsuń
  47. Boski :-) Kiedy następny nie mogę się doczekać ;***

    OdpowiedzUsuń
  48. Aiigfhfgfthfgt *.** aww <3 wspanialy. kiedy nastepny? :3 niemoge sie doczekac swietny blog swietny rozdzial swietna ty :* kiedy dodasz next'a? :) I black'a C: kochamy cie

    OdpowiedzUsuń
  49. mam nadzieje ze przyjdzie jej z pomocą Harry:) ale by była draka, najlepszy przyjaciel i na pewno zayn by go ciagle bil...blog niesamowity, czekam na nexta:) - magda

    OdpowiedzUsuń
  50. S.U.P.E.R.!!! nie mogę doczekać się mextta :)

    OdpowiedzUsuń
  51. Prosze napisz następny bo już 5 dni umieram z ciekawości....

    OdpowiedzUsuń
  52. Dodaj szybko ! ;-);-);-) <3

    OdpowiedzUsuń