- An skarbie ?
- Daj mi spokój tato. - zamknęłam się w swojej sypialni i dla ukojenia nerwów pogrążyłam w lekturze.
- Anthoinette Zayn przyszedł !
- To mu powiedz żeby wypieprzał.
- Skarbie daj mi chwilę rozmowy.
- Mów.
- Otwórz drzwi.
- Nie. - odchodzi. I dobrze. Usłyszałam wymowne odchrząknięcie. Kurwa. Okno.
- Co chcesz Zayn ? Przywal mi i miejmy to za sobą. - położył się za mną na łóżku i mocno mnie przytulił.
- Przeczekamy to razem Skarbie. Rano wszystko będzie dobrze.
- Nie. Nie będzie.
- Kochanie spokój. Jestem tu.
- I to jest właśnie problem.
- An myszko ja rozumiem. Masz okres, jesteś drażliwa.
- Nie mam okresu Zayn ! Uderzyłeś mnie !
- Ty mnie też. Kochanie już kiedyś wyjaśniłem Ci kto tutaj ma większe prawa.
- Jestem nieszczęśliwa.
- Przestań.
- Nie.
- Co ja mam zrobić żeby Ci pasowało ?!
- A ile jesteś w stanie zrobić, żeby mnie zatrzymać ?!
- Wszystko.
- Dobrze Zayn. To w takim razie chcę, żebyś zaakceptował moje zasady.
- Jakie?
- Ja decyduję za siebie. Z kim, kiedy i gdzie wychodzę. Nie podnosisz na mnie ręki, nie krzyczysz na mnie. Przestaniesz być zaborczy.
- Nie.ma.mowy.
- To.masz.problem.
- Ja ? Nie KOCHANIE. Beze mnie jesteś nikim. Zniszczę Cie. Będziesz bita każdego pieprzonego dnia. Zamienię Twoje życie w najgorszy koszmar. Tylko spróbuj mnie zostawić. Będziesz robiła co Ci karzę. Nauczę Cie szacunku dla mężczyzny.
*** 2 tygodnie później ***
Boję się każdego nowego dnia. Robię wszystko co mi karze nie ważne jak bardzo upokarzające to jest. Nie chcę wiedzieć co on mi zrobi kiedy się sprzeciwię. Siedziałam w kuchni grzebiąc widelcem w śniadaniu.
- An co się z Tobą dzieje. ?
- Nic tato.
- Córeczko przecież widzę.
- Wszystko jest okej. Muszę iść. - wzięłam kurtkę i wyszłam z domu. Drżał mi podbródek i oczy zaszły łzami kiedy szłam do jego samochodu.
- Kochanie. - to puste słowo opuszczające jego usta przyprawiło mnie o mdłości.
- Cześć.
- Spójrz na mnie ! Płakałaś ?!
- Nie. To od wiatru.
- Dzisiaj nie ma wiatru ! Nie kłam mnie ! - przytuliłam się do niego i rozpłakałam. - Ej co jest ? - osunęłam się na kolana.
- Zabij mnie..
- Wstań ! Natychmiast wstań ! - szarpnął mnie za przedramię. - Co ty odwalasz ?! Straciłaś rozum ?! Koleżanki Ci szkodzą ?! Mam Ci to ukrócić ?!
- Co za różnica co się ze mną dzieje ?!
- Znów coś wymyślasz ?
- Nie. Po prostu potrzebuję, żeby ktoś mnie przytulił.
- Zasłużyłaś ?! Podaj mi jeden powód dla którego mam być miły !
- Bo Cie kocham.
- Dlaczego mam Ci wierzyć ?
- Bo mnie znasz. Wiesz kiedy kłamię.
- Dobrze. Skarbie. - otarł moje policzki, ucałował je po czym mocno mnie przytulił. Stałam opleciona jego ramionami. Zachwycałam się jego bliskością i zapachem. Zaśmiał się i pocałował mnie w czoło.
- Kto by pomyślał, że w dwa tygodnie nauczysz się szanować swojego mężczyznę ? Przestań ryczeć. - znów otarł moje łzy i delikatnie mnie pocałował. Otworzył drzwi zapraszając mnie do auta. Odjechał w stronę szkoły.
- Zrozumiałaś wreszcie zasady Anthoinette ?
- Tak.
- Kto decyduje ?
- Ty.
- Kim jestem ?
- Moim mężczyzną.
- Dobrze. Dzisiaj pojedziemy obejrzeć wyścig.
Od lewej : Meg, Anthoinette i Chloe |
- Bądź grzeczna.
- Wiem Zayn. Dostanę buziaka ?- nachylił się i wpił w moje usta.
- Idź skarbie. Twoje koleżanki czekają. - opuściłam jego samochód i podeszłam do czekających Chloe i Meg, siostry Bastiana.
- An zobacz ! - wcisnęła mi coś w rękę. Organizują drużynę cheeleaderek ! Super ! Zawsze lubiłam tańczyć..
- Zamierzacie iść ?
- Pewnie ! We 3 ! Będzie super !
- Meg ja nie mogę. Zayn mi nie pozwoli.
- Zapytaj go chociaż ! Na pewno Ci pozwoli ! Kocha Cie An ! - spojrzałam na mulata stojącego z kolegami. Spotkałam się z nim wzrokiem. Przywołał mnie gestem. Ups..
zajebiste ;)) czekam na następny i czekam na black ! ^^
OdpowiedzUsuńZajebiscie jak zawsze ! :D
OdpowiedzUsuńZe zniecierpliwieniem czekam na nastepny :*
Masz talent i go nie marnuj ! ^^
szybko next !!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńszybko, szybko , szybko.
To jest zajebistee !!!!!!!!!!!!!
Genialne!!!! Next!
OdpowiedzUsuńSuper!! Czekam na następny <3
OdpowiedzUsuńZachowanie Zayna robi się trochę niepokojące ...
OdpowiedzUsuńŚwietne szybko next <3
OdpowiedzUsuńjezu jaki horror ale i tak zajebisty <3
OdpowiedzUsuńsuper czekam na nexcika ;*
OdpowiedzUsuńto jest suuuuuuuuper czekam na nastepny rozdzial
OdpowiedzUsuńnext , next , next moze wtedy przezyje do poniedziełku :(
OdpowiedzUsuńboże, genialny. nie zawsze komentuję, ale zawsze czytam :> błagam o następny ;*
OdpowiedzUsuńGenialny ;**** tylko szkoda,że Zayn nie umie szanować swojej dziewczyny -,- jesteś genialna i świetna!!!!
OdpowiedzUsuńZaborczy kutas...
OdpowiedzUsuńCzekam. Super
Ooo czekam na nexta ^^ Swietnie piszesz i trzymasz w napieciu . Nie moge sie doczekac nastepnego rozdzialu
OdpowiedzUsuń@Natalia_M12
zajebiste dalej *.*
OdpowiedzUsuńNo zajebiście mam czekać znowu? Plisss szybko!
OdpowiedzUsuńTo zachowanie Zayn'a...
OdpowiedzUsuńProszę Cię! Pisz jak najczęściej
OdpowiedzUsuńMogłabyś pisać codziennie?
OdpowiedzUsuńPlisss next!
OdpowiedzUsuńTY piszesz świetnie! Uwielbiam twoje blogi!
OdpowiedzUsuńPisz dalej, bo piszesz świetnie! Ciekawe, co Zayn będzie chciał
OdpowiedzUsuńprosze ciie dalej
OdpowiedzUsuńNext, next nawet dziś plissssssssssss ;)
OdpowiedzUsuńProszę Cię next!
OdpowiedzUsuńA zapowiadała się taka piękna miłość...
OdpowiedzUsuńAle czemu Zayn jej to robi? :o
OdpowiedzUsuńawww *U* uwielbiam twojego bloga, tylko nie rozumiem dlaczego Zayn tak okropnie traktuje An ;< czekam na next'a < 3
OdpowiedzUsuńBoże, to jest świetne ! Zayn traktuje An jak psa... Biedaczka :( Czekam ze zniecierpliwieniem na nexta <33
OdpowiedzUsuńGenialny rozdział ! Nie podoba mi się w jaki sposób Zayn traktuje An, ale myślę, że żadnej dziewczynie by się coś takiego nie podobało. Jestem baaardzo ciekawa, kiedy mu się przeciwstawi. Życzę Ci dużo weny kochana i z niecierpliwością czekam na następny wspaniały rozdział :* <3
OdpowiedzUsuńCzy mogłabyś pisać codziennie? Tak jak na twoim drugim (genialnym) blogu
OdpowiedzUsuńnexxtt to jest mega mega zarąbiste :*
OdpowiedzUsuńSuper dawaj dalej !!!!
OdpowiedzUsuńAle fajne !! ;-)
OdpowiedzUsuńkiedy następny????????
OdpowiedzUsuńBłagam, pisz wkoncu następny rozdział.... Kocham tego bloga i tęsknię za rozdziałami :c :*
OdpowiedzUsuńzawiodłam się szczerze mówiąc jak ona morze dać mu się tak żądzić ja bym dawno takiego chłopaka żuciła i chodzby mi groził wolała bym to niż być z kimś takim niechce cię obrazić żebyć przestała pisać uwarzam że piszesz świetnie tylko to jest troche bez sęsu bo szczerze jak ona jeszcze morze go kochać on powinien się chociasz troche zmienić zadaj sobie sama pytanie czy chciała byś być z kimś takim i jaka dziewczyna robiła by to co An bo według mnie żadna
OdpowiedzUsuńPrzestańńńńńńńńń..... Bo jeszcze 2 cz. i zakończy tooo... Nie żebym cię obrażała czy coś :* Jesteś spoko.. chciaż cię nie znam :)
UsuńŚWIETNE !!! :D ale tak troszeczkę się zgadzam z Sandrą ... bo ona za szybko mu wybacza ... Ale i tak jest świetne , uwielbiam twoje oby dwa blogi :D
OdpowiedzUsuńRacja. Znaczy za szybko mu przebacza ale opowiadania zaje*iste *.*
UsuńDalej, proszę :*
OdpowiedzUsuńNext Next Next!!!!!!! było świetne ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie trafiłam na twojego bloga! Świetne opisanie ni mogę doczekać się kolejnej części. Trochę nie ogarniam dialogów ale to chyba przez moją głupotę xdd.
OdpowiedzUsuńNie zmarnuj talentu!!! Biorę się za czytanie twojego drugiego opowiadania o Harrym ;*
SUPER!
OdpowiedzUsuńZapraszam również do siebie. +prosiłąbym o komentarz :)
http://susan-harry-opowiadania.blogspot.com/
Świetny rozdział. Czekam na kolejny xoxo
OdpowiedzUsuńświetny rozdział czekam na następny xoxox
OdpowiedzUsuńSuper <3
OdpowiedzUsuńKiedy będzie next ???