*** Oczami Zayna ***
W mojej głowie rozpoczęła się chora gra. Znajdę ją za wszelką cenę i zatrzymam przy sobie. Ona ma w sobie MOJE dziecko. Krążyłem po mieście przeszukując najmniejsze zakamarki. Jak ją dorwę to mnie kurwa popamięta.
- Co kurwa ?! - jebany telefon przerwał moje myśli.
- Jajco. Jeżeli Cie to interesuje debilu to stan Nialla jest stabilny.
- Lepiej znajdź Anthoinette.
- Psychol. - rozłączyłem się i rzuciłem telefon na siedzenie pasażera. Chwila.. Pasmo blond włosów mignęło mi przed oczami i zniknęło za budynkiem. Wybiegłem na deszcz.
- Anthoinette ! - ta dwórka przyspieszyła kroku i znikała za drzewami. Zacząłem biec, a dziewczyna odwróciła twarz w moją stronę. An. Biegła przez deszcz, a zaraz za nią ten chłopak. Wsiedli do jakiegoś samochodu i odjechali z piskiem opon. Znajdę ją i tego gnoja. Nie ręczę za siebie. Dokąd ona mogła pójść.. Te jej koleżaneczki są czyste. Chyba nie jest tak głupia, żeby.. doznałem olśnienia i zrozumiałem jej grę. Myślała, że nie będę jej szukał tam gdzie to najbardziej oczywiste.
*** Oczami Anthoinette ***
- Bastian on mnie znajdzie.
- Uciekniemy An. Pomogę Ci.
- On mnie zabije jak mnie dorwie. Mogłam zachowywać się tak jak on tego chciał.
- I pozwolić się tak traktować ? Nadal nie wiem dlaczego od razu do mnie nie przyszłaś.
- On za każdym razem mówił, że się zmieni. Obiecywał, że więcej tego nie zrobi. Wierzyłam mu. Aż do teraz. Bastian mogę od Ciebie zadzwonić ? Zayn zabrał mi komórkę.
- Jasne. - wybrałam numer Louisa.
- Halo ?
- Lou to ja An.. Co z nim ?
- Wszystko będzie dobrze. Powiedz mi lepiej co z Tobą ?
- Jestem z Bastianem. Jedziemy do mojego taty.
- Co ?! Anthoinette czy ty oszalałaś ?! On już tam na Ciebie - pisk opon zagłuszył jego słowa. Dobrze znany mi czerwony mercedes i 5 innych samochodów zajechało nam drogę.
-Bastian..-szepnęłam-tak bardzo Cię przepraszam, że Cię w to wciągnęłam.
-Daj spokój An.-drzwi po mojej stronie otworzyły się i chwile później stałam twarzą w twarz z demonem.
-Skarbie..-zemdliło mnie od tej jego miłości.
-Zostaw mnie Zayn błagam Cię. Nie bij mnie i zostaw Bastiana w spokoju.
-Oczywiście. Chodź.
-Zayn chcę do taty, proszę..-szepnęłam dławiąc się łzami.
-Nie przynoś mi wstydu Anthoinette.-złapał mnie za rękę i ciągnął do swojego auta. Pozwolił odjechać Bastianowi. Dzięki Bogu. Pomógł mi wsiąść i po chwili siedział na swoim siedzeniu.Opuściłam głowę zaciskając powieki. Nie będę płakać.Nie. Najważniejsze, że Nialler z tego wyjdzie.Louis pewnie zabierze go do siebie.
-Patrz na mnie.-uniósł mój podbródek i przejechał kciukiem po moich spierzchniętych ustach.-Martwiłem się.
-Nie potrzebnie, nie przejmuj się mną..
-Nie dostaniesz tylko dlatego, że jesteś w ciąży.
-Skąd wiesz.?!
-Nie interesuj się.Teraz pojedziemy do domu, a jak mnie nie zdenerwujesz to jutro odwiedzisz swojego ojca.-zamilkłam i złapałam jego dłoń w swoje ręce. Boże czy ja znowu chcę to naprawić?
-Zayn..
-Co?!
-Przytulisz mnie?
-Nie.-czemu mnie to nie dziwi. Uścisnął moje udo jakby chciał przeprosić za swój napad złości. Nie wspomnę, że przez jego gest chciało mi się płakać, bo w tym miejscu miałam kilka siniaków. Podjechał pod swój dom, moje więzienie...Otworzył drzwi, a ja skierowałam się do swojej celi. Złapał mnie za rękę i pociągnął w górę schodów.... Czego on znów chce? Zostawił mnie w łazience,a po chwili wrócił z ubraniami.
-Dziękuje..- powiedziałam cicho.
-Wreszcie zaczęłaś doceniać to co dla Ciebie robię.-tak bardzo chciałam zobaczyć jego miodowe oczy.Zaczął się rozbierać, a kiedy został w samych bokserkach spojrzał zniecierpliwiony na mnie.
-Mam Ci pomóc?-uniósł brwi w geście poirytowania.Pokręciłam przecząco głową i zdjęłam z siebie ubrania Bastiana. Zayn nalał pełną wannę wody i kazał mi wejść do środka. Sam zajął miejsce za moimi plecami i kazał mi się oprzeć o jego tors. Było mi przy nim dobrze.Był spokojny.. Chciałabym, żeby wrócił mój Zayn. Może nawet wybaczyłabym mu wszystko.Oparł się brodą o moje ramię.
-Dlaczego uciekłaś?-mruknął cicho.
-Nie chciałam żebyś mnie dłużej bił i upokarzał.
-Czy ja Cię pobiłem?
-Kilka razy.
-Niall Ci pomógł, prawda?!
-Nie. Mój tata.-musiałam chronić blondaska.
-Skarbie. Zostaniesz teraz w domu. Ja muszę coś załatwić.
-Zayn
-Nie dyskutuj ze mną. Zjedz coś i idź spać.
-Zayn proszę zostań.. Nie chcę być sama.
-Luke zostanie z Tobą.
-Chcę spędzić z Tobą czas.
-To nie jest koncert życzeń skarbie.- pocałował mnie w czoło i już go nie było. Spłukałam z siebie pianę i wyszłam z wanny.Założyłam ubrania od Zayna. Jak zwykle z najdroższymi metkami.Zeszłam powoli na dół bo ból nie pozwalał mi na swobodne ruchy.
-Anthoinette.-chłopak skinął w moją stronę.
-Hej Luke
-Dobrze się..ehm..czujesz?
-Dzięki za troskę. Przywykłam do bólu, już go nawet nie czuję.
-Zayn powiedział
-Wiem.Mam zostać w domu i zachowywać się bo dostanę.
-Powiedział, że jak zjesz mam Cię zawieść do Nialla. Chyba, że nie chcesz.
-Co?!
-I dodał,że jak spróbujesz kombinować to mam Ci władować magazynek w głowę.
-Już wierzyłam.
-Że co? Że on się zmieni? Anthoinette, Rosemary chciała Cię ostrzec bo kiedyś była na twoim miejscu. Wierzyłaś w jego przemianę, wszyscy uwierzyliśmy. Teraz... nie wyobrażam sobie co teraz. Najchętniej wywiózłbym Cię na drugi koniec świata.
-I tak mnie znajdzie.
-Nie wątpię.
-Lubisz spaghetti?
-Jasne.
-Chodź do kuchni.-zjedliśmy razem posiłek.
-Wiesz Anthoinette, Zayn kazał mi się tobą opiekować, więc teraz dużo czasu będziesz spędzała ze mną.
-Cieszę się.-zatrzymał samochód zaraz obok samochodu Zayna. Mulat od razu objął mnie swoim ramieniem.
-Zjadła?- Luke kiwnął głową.Zayn poprowadził mnie do wejścia a ja....głupia ja przytuliłam się do niego.
-Co jest An?
-Nic-westchnął i mnie objął. OBJĄŁ MNIE! Stałam ogarnięta jego zapachem.
-Anthoinette chodź.-złapał mnie za nadgarstek i poprowadził przez korytarz.Zobaczyłam Louisa, obserwującego Nialla, każdy jego ruch.Chciałam do niego podejść, ale Zayn zacieśnił uścisk i przytrzymał mnie przy sobie.
-Zachowuj się.-mruknął
-Dlaczego do niego strzeliłeś Zayn?
-Nikt nie może nas rozdzielić. Za bardzo Cię kocham.-ugryzłam się w język, żeby kolejny raz od niego nie dostać.
-Mogę iść do Nialla?
-Idź.-puścił mnie, a ja powoli ruszyłam do Lou. Chłopak zamknął mnie w swoich ramionach.
-Niall chce rozmawiać z tobą. Tylko z Tobą.
-Ummm... Okey.
-Niall..-szepnęłam siadając obok jego łóżka.
-An przepraszam. Chciałem Cię obronić, a on strzelił i..
-Ciii... Nic mi nie jest. Jak się czujesz?
-Cieszę się, że jesteś ty i Louis
-Zayn..
-On Cię przywiózł?
-Tak przywiózł mnie.
-Nie udało Ci się uciec?
-Nie...Jestem z Zaynem w ciąży.
-Co?!-jęknął.
-Nie przejmuj się Niall. Coś wymyślimy.
-Anthoinette zostaw mnie z nim.-Zayn. Popatrzyłam na blondyna a on delikatnie kiwnął głową. Wstałam i spojrzałam na Zayna. Jego oczy był pełne cierpienia.Usiadłam obok Louisa i chwyciłam go za dłoń. Chłopak odwdzięczył się mi ciepłym spojrzeniem.
-Najgorsze za nami.-powiedziałam
-Obyś miała rację. Chcesz gorącą czekoladę?
-Chętnie,ale to ty siedź a ja pójdę.-wstałam i skierowałam się do automatu, który stał przy recepcji.Nagle z sali segregacji wybiegł lekarz.
-Siostro szybko potrzebujemy krwi dla Thomasa Nelsona.-czy ja się przesłyszałam?Przecież mój tata się tak nazywa.Nie to musi być zbieg okoliczności. Zayn nie mógł usiłować go zabić. To na pewno nie ten sam człowiek.-A i proszę jeszcze poinformować jego córkę-Anthoinette, o jego stanie.- odepchnęłam się od automatu i podeszłam do recepcji.
-Niech pani nie dzwoni. To ja jestem Anthoinette. Córka Thomasa Nelsona....
Cudo... Ps. Pierwsza chyba ;p czekam na next. Życzę dalszej weny :)
OdpowiedzUsuńOL jea udało mi się. Poraz pierwszy w życiu pierwsza napisałam komentarz pod tym blogiem... Strasznie się cieszę./Anonimek ;*
UsuńMega *-*
OdpowiedzUsuńten blog jest genialny.! <3 nie wyobrażam sobie życia bez niego. jesteś bardzo utalentowana !
OdpowiedzUsuńJeju.. dlaczego on taki jest? I jeszcze pierdoli że ją kocha -.-" next pls.
OdpowiedzUsuńO jezusie. Cudo :)) mogla bys dodawac rozdzialy szybciej? Bardzo cie prosze. Wiem masz szkole ale w black mozesz przystopowac na nwm tydzien i dodac czesciej tutaj? Plisss
OdpowiedzUsuńnieeeeeeee... na Blacku tak jak jest a tu ewentualnie troche czesciej niz tydzien.. :)
UsuńBoskie
OdpowiedzUsuń! Nie to nie Zayn ! Zayn nic mu nie zrobił !
Zrobilas z niego jakiegoś pieprzonego sadyste. Rzygac mi sie chce widzac jaki charakter nadalas Zaynowi.
OdpowiedzUsuńA nam się chce rzygać tobą...
UsuńTO JEST OPOWIADANIE, czyli nie realne. ( tworzenie przez fanów opowiadań ) TO ONA DECYDUJE O JEGO CHARAKTERZE I JAK CI SIĘ NIE PODOBA TO NIE CZYTAJ. krótko i na temat. Pozdro.x
To sa kometantarze. Sadze, ze autorka powinna miec na uwadze sugestie swoich czytelnikow i byc otwarta na ich sugestie.
UsuńSondze* :)
UsuńAaa pff sadze* -,-
UsuńWiesz jak zrobili "opowiadanie" o zgwalconej Lux to laska miala sprawe w sadzie. Roznie to z opowiadaniami bywa. Jako czytelniczka uwazam, ze to juz przegiecie
Usuńno chyba cię pojebało.. pewnie ty byś chciała kolejne opowiadanie, gdzie Zayn jest taki słodki, że rzygać się chce... jest dobrze tak jak jest, jak ci się nie podoba to nie czytaj proste..
UsuńPs. nie porównuj tego do imaginu z Lux, bo to nie jest nawet trochę podobne...
Pozdro / Wera ;*
Jak przegina to nie czytaj. Proste -,-
Usuńtak myślałam że wtedy pojechał do niego... kurdeeeeeee.. mam nadzieje albo Zayn sie zmieni albo An uda sie uciec...
OdpowiedzUsuńmam nadzieje ze szybko dodasz nexta zarówno tu jak i na Blacku <3 <3 <3 <3 <3 <3
Pójdziemy do piekła razem . Ty za przerywanie w takich momentach , a ja za zabicie cie za to. Dozobaczenia kochanie . : ) xx
OdpowiedzUsuńMogłabyś dodawac rozdziały wcześniej tu , a później na Blacku ?
OdpowiedzUsuńwoho uhhuhuh czekam
OdpowiedzUsuńTen blog to jakas chwila dla debila. Wgl nikt o zdrowych zmyslach nie porówna tego do Cold, Dark, czy Teacher's pet
OdpowiedzUsuńto po cholere czytasz...
Usuńpffff no właśnie, po co czytasz?? OGAR!!
UsuńJak ci się nie podoba to po co to czytasz OGAR.....
UsuńDomyśliłam się, ze Zayn pojechał do jej ojca.
OdpowiedzUsuńDługo czekałam ale było warto <3 swietny jak zawsze :***
OdpowiedzUsuńZajebisty *u*
OdpowiedzUsuńJeżeli Zayn lub któryś z jego kolegów coś zrobił jej ojcu to pożałuje! Dostanie ode mnie kulkę :P On jest psychiczny! Po prostu kocham to opowiadanie,jeszcze ta ciąża *.* Czekam na nn :)
OdpowiedzUsuńDALEJ!!! *_*
OdpowiedzUsuńAighfhg *.* i ten dreszczyk emocjii kiedy widze ze dodalas rozdzial a ja zara go przeczytam ^.^ heuhe swietny <3
OdpowiedzUsuńBłagam cię napisz szybko proszę
OdpowiedzUsuńOMG ! Proszee napisz nexta *.*
OdpowiedzUsuńSkarbie czemu tak długo ? ;// Mam nadzieję że Zayn chcociaż trochę się opamięta ... On nie może wszystkich mordować ...
OdpowiedzUsuńOmg... nie ogarniam ♥ to jest Cudowny blog *o* re wszystkie twoje emocje przelane na kartkę ten poplątany ZAYN suodki Niall *___* Jesteś niesamowita i powinnaś napisać książkę ! :3
OdpowiedzUsuńW głębi serca też myślałam że Zayn się zmieni xdd.
Czekam na nn
WoW!! To jest piękne!! Niesamowite!! Cudowne!! ♥ ♥ ♥ KOCHAM!! Mam nadzieję że Zayn trochę się opamięta. Ale ty tu rozdajesz karty i nas wszystkich zaskakujesz! Pozytywnie oczywiście ;) Nie mogę się doczekać następnej części. Dziewczyno!! Pisaj mi ty w trybie NAŁ xD
OdpowiedzUsuńDreszczyk emocjii jest :>
OdpowiedzUsuńJejku, nie spodziewałam sie takiej końcówki. Nie wiem jak ja wytrzymam przez tydzień bez next'a. Ten imagin jest zajebisty, chodź smutny... Kocham ^^
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie: ci-nienormalni.blogspot.com
Świetne dalej ^^
OdpowiedzUsuńDawaj nexta jak najszybciej .!!!
OdpowiedzUsuńSuper !!!!!!
OdpowiedzUsuńAwww! Super..! Już nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału ! <3 ^^ Jeżeli Zayn chciał zabić jej ojca to ja chyba oszalejęęęę... <3 Kocham Cię i twoje blogi laska!!! <3 !
OdpowiedzUsuń@Malikowa_Horse
Gunwo
OdpowiedzUsuńOrtografia człowieczku. Jak ci się nie podoba, nie musisz czytać. Takie jedno ty* jej nie zbawi szczerze mówiąc, bo ona ma wiele czytelników
Usuń*piszę do ciebie jako ono bo nie wiem czy chłopak czy dziewczyna
Wow świetne! kocham! Kocham! Kocham tylko jedno mne zastanawia, jak tamta dziewczyna uwolniłą się od Zayn'a?
OdpowiedzUsuńUwolniła*
UsuńCudowne nie mogę się już doczekać nexta < 33
OdpowiedzUsuńOMG to jest straszne jestem ciekawa co dalej z nimi ^__^
OdpowiedzUsuńRycze. *.* // imaginy1onedirection
OdpowiedzUsuńKOBIETO PISZ KOLEJNY ROZDZAŁ!!
OdpowiedzUsuńBOŻE, TO JEST BOSKIE, SZYBKO NEXT ! <333
OdpowiedzUsuńNext < 3
OdpowiedzUsuńszyyyybko next!!
OdpowiedzUsuńNext plis szybko <3 Kocham twoje opowiadania ;*
OdpowiedzUsuńBoże boskii rozdział ;*
OdpowiedzUsuńProszę szybko o next'a bo nie wytrzymam ;D
Kocham twojego bloga < 3
OMG!!!!!! *____________* Boooże on go nie pobił c nie///?????????? :O KOCHAM!!
OdpowiedzUsuńAwww wspaniały rozdzia. Zayn go nie pobił c'nie?? Plzz szbki nexxt
OdpowiedzUsuńSuper kiedy next?!
OdpowiedzUsuńGenialny rozdział i nie mogę się doczekać nowego <3 Czekam z niecierpliwością zawsze na następne :D
OdpowiedzUsuńMiałabym prośbę odwiedziecie mojego bloga ?
http://brutalandvicious.blogspot.com/
wooow <3 kocham <3 nie moge sie doczekac nexta <3 :*
OdpowiedzUsuńDODAJ DZISIAJ .......!
OdpowiedzUsuńoooooo *.* *.* *.* dalej dalej dalej
OdpowiedzUsuńblagam cie pisz dalej to jest mega suuuuuuper :) kocham cie i twoj blog
OdpowiedzUsuńPisz dalej błagam nooooo , kocham tg blogaaa . :D Kiedy next czesc . ? < 3 KC : *
OdpowiedzUsuńNapisz nexta <333333333333333333*-*
OdpowiedzUsuńNiech Zeyn gorzko pożałuje swych czynów!!
OdpowiedzUsuńAle boski! <3 znalazłam bloga przez przypadek ale sie zakochałam <333 Zapraszam do mnie http://littledreamdirection.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńdalej pis to jest zajebiste !
OdpowiedzUsuńo Kurwa..
OdpowiedzUsuńNie bede nic pisac wiecej..
po prostu niewiem co..
wstrzasnelo mna..
kurwa..
zajebiste..
o boze....
Świetne <3
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM DO MNIE !!! <3
http://harryellienelove.blogspot.com/
DAAAJ DZIŚ NEXT, PROSZĘ <3
OdpowiedzUsuńNiech zeyn wkońcu przekona się co to prawdziwy ból i cierpienie!!!! napisz dzisiaj nexta plis:*:*:*_*
OdpowiedzUsuńOb musi w końcu dostać nauczkę!!!!!!!!! kochammmm pisz szybko nexta*-*
OdpowiedzUsuńCo za kretynki to czytaja. To jest płytkie jak brodzik. Wszystko macie na talerzu
OdpowiedzUsuńno to k*rwa po cholere czytasz?! -.-
UsuńHej. Chcę zrobić jednej pisarce niespodziankę. Jej poprzedni imagin z Niallem był wspaniały napisała 42 rozdziały i skończyła. Zawsze miała 20-40 komentarzy przy rozdziałach. Jak skończyła pisać o Niallu to zrobiła przerwę. Teraz na tym samym blogu pisze o Zaynie. Jeśli byś mogła to poleć jej bloga na swoim Silence i Black'u jak możesz. Byłabym ci wdzięczna http://impossibledirection.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńco do opowiadania to jest super <3 codziennie sprawdzam czy jest kolejny rozdział *O* kocham tego bloga i Black
OdpowiedzUsuńale miałabym prośbę .. mogłabyś zareklamować w następnym poście mojego bloga? http://hemilystylox.blogspot.com/ zależy mi na czytelnikach.. mam stronke gdzie mam prawie 11 tysięcy fanów i tam reklamowałam już pare razy tego i black . Bardzo prosze o pomoc :)
Szkoda trochę że Zayn taki jest ;p mam nadzieje że to nie ona napadł na jej ojca i że się zmieni ;))
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejny
OdpowiedzUsuń